W Lublinie spotkaliśmy się w Centrum Aktywności Obywatelskiej z przedstawicielami urzędów i organizacji. Najbardziej ożywioną dyskusję wywołała kwestia zmian, jakie proponujemy w obszarze zarządzania informacją w instytucjach. Często padało zdanie, że tu powinien być mój szef.
Centrum Aktywności Obywatelskiej to budynek, w którym w wielu miejscach zadbano o dostępność. Informacja napisana brajlem wisi przy wejściu, film w języku migowym jest wyświetlany na ekranie w holu. Na sali po raz pierwszy mieliśmy wielu przedstawicieli organizacji pozarządowych - co nie dziwi, biorąc pod uwagę miejsce seminarium.
Podczas dyskusji uczestnicy podkreślali, że nie posiadają wystarczających kompetencji, by wprowadzić zmiany w instytucji. Pytali na przykład: „Jak zachęcić radnych do przesłania oświadczeń majątkowych w wersji elektronicznej” czy też „Jak mam powiedzieć dyrektorom i naczelnikom, że mają inaczej umieszczać dokumenty”?
Fundamentalne decyzje dotyczące procesu wydawania serwisu muszą, oczywiście, być podjęte przez zarządy instytucji. Zaproszenia kierowaliśmy do osób decyzyjnych, a oni zdecydowali, kto jest właściwą osobą, by uczestniczyć w seminarium. Jako zespół projektowy bardzo cieszymy się, że na spotkaniach mamy profesjonalistów i praktyków, którzy z wyzwaniami dostępności mają do czynienia na co dzień. Uważamy, że na seminariach „Czas na dostępność” są właściwi ludzie, najlepsi do tego zadania.