Jeszcze kilkanaście lat temu dostęp do Internetu, korzystanie z zawartych w nim informacji, rozrywki czy budowanie kontaktów, był usługą skierowaną dla wąskiej grupy odbiorców. Zdecydowanie bardziej możliwością niż koniecznością. Dziś staje się niezbędnym elementem naszego życia.

Rozwój technologii, a przede wszystkim dostęp do wielu usług, które w formie elektronicznej są tańsze i szybsze, powoduje, że coraz więcej naszych ważnych życiowych interesów realizujemy z użyciem sieci i urządzeń elektronicznych. Kolejka do lekarza, pismo do urzędu, zamówienie towarów, sprawdzenie cen - odbywa się dziś w coraz większym stopniu cyfrowo. Powszechność stosowania tej formy, jej relatywnie tania obsługa powoduje, że w przyszłości coraz mniej rzeczy będzie można zrealizować równie swobodnie w internecie jak i osobiście, gdyż utrzymywanie tych samych usług dostępnych fizycznie będzie coraz droższe. Takim przykładem stały się już zakupy - kupno wielu rzeczy poprzez internet jest znacznie tańsze niż w fizycznym sklepie, a najczęściej - znacznie szybsze, gdyż lokalny sklep po prostu nie posiada ich na stanie.

Gdy tak spojrzymy na otaczającą nas rzeczywistość, łatwiej zrozumiemy, dlaczego osoby, które z różnych przyczyn nie mogą korzystać z treści cyfrowych stopniowo zaczną być wykluczane z życia publicznego, a ich jakość życia - znacznie spadnie, a nawet już spada. Projektując przyszłość Internetu, trzeba mieć na uwadze coraz większy udział osób z różnymi potencjałami i mieć na uwadze ich różne, czasem specyficzne potrzeby. W coraz szerszej skali z treści cyfrowych będą korzystały osoby starsze, osoby z różnymi ograniczeniami, mniej swobodnie poruszające się w świecie cyfrowym. Jednak jeśli włączymy ich aktywnie w korzystanie z możliwości, jakie on daje, o wiele łatwiej będzie nam podnieść ich jakość życia.

Bardzo ważne jest więc, aby przeciwdziałać zagrożeniu wykluczeniem zarówno w świecie rzeczywistym, jak i tym cyfrowym, gdyż coraz wyraźniej widać, iż wykluczanie cyfrowe wzmacnia wykluczanie społeczne, a jak ważne jest zmniejszanie tego ostatniego - można przekonać się obserwując codzienną rzeczywistość.